Lodówka posterpegowa

Kajtoszek · Wysłany: Pią 15:59, 18 Mar 2011 Temat postu:

Hmm ja byłbym za pierogami ruskimi ale też się przyłączę do tego obżarstwa i już nie będzie trzeba pakować na wynos Smile

Widźma · Wysłany: Pią 16:20, 18 Mar 2011 Temat postu:

O nie! Lepienie pierogów dla takiej bandy odpada!
Jak się gotuje legionowi to się działa tak, żeby było dużo, szybko i bez zbędnego wysiłku Very Happy

Ewa · Wysłany: Pią 22:13, 18 Mar 2011 Temat postu:

No dobra.. Ja już się nie odzywam. Ale żeby nie było, że nie uprzedzałam Razz

Vampaj · Wysłany: Sob 9:09, 19 Mar 2011 Temat postu:

Jedzenie

- jako student zgłaszam się Wink

Sheol · Wysłany: Sob 16:07, 19 Mar 2011 Temat postu:

Widźma, kolejny LARP będzie u Ciebie Wink

Kuchenny

Ty będziesz grała kucharkę, a my wszyscy gości gospody Wink

Oczywiście płacić będziemy dobrym słowem Wink

Jakieś chętne do roli dziewki karczemnej? Wink

Musimy mieć kogo podszczypywać Wink

A Czeźwy, jako doświadczony barman, będzie robił za karczmarza Wink

Widźma · Wysłany: Nie 11:23, 20 Mar 2011 Temat postu:

O Boże... znowu zbiorowe żywienie? Przykro mi, ale dla bydła gotuję tylko raz w roku i tym razem padło na wrzesień. Nie, nie, nie. Veto!

Sheol · Wysłany: Nie 12:04, 20 Mar 2011 Temat postu:

Widźma, ale my nie bydło! My erpegowcy!
Jeśli koniecznie chcesz nas porównywać do jakichś zwierzaczków, to najlepiej zrobił to Kokos Wink

Szarańcza

Widźma · Wysłany: Nie 12:20, 20 Mar 2011 Temat postu:

Żadna różnica dla mnie. Ważne ile to to pożera i w jakim tempie Razz

Opcjonalnie mogą być kozy, bo to też wszystko zeżre.

Sheol · Wysłany: Nie 12:21, 20 Mar 2011 Temat postu:

Czy według Ciebie śmierdzę jak cap?

Widźma · Wysłany: Nie 12:32, 20 Mar 2011 Temat postu:

Nie wiem, mnie nie pytaj Very Happy

Ja mogę tylko rozważać to ile jesteś wstanie zjeść

Sheol · Wysłany: Nie 12:49, 20 Mar 2011 Temat postu:

ILE, ale nie CZEGO Very Happy

W przeciwieństwie do kóz, nie zjem Ci włosów.
No chyba, że zakamuflujesz je w pizzy czy pierogach, wtedy mogę nie zauważyć Wink

Widźma · Wysłany: Nie 13:08, 20 Mar 2011 Temat postu:

Od kłaczków to specjalistą jest Kot Very Happy

Kokos · Wysłany: Nie 19:50, 20 Mar 2011 Temat postu:

Włosy nie włosy, to tylko kwestia przypraw i nastawienia Razz

Ewa · Wysłany: Pon 12:32, 21 Mar 2011 Temat postu:

Kokos czyżbyś miał praktykę w tym? Very Happy

Kokos · Wysłany: Pon 18:08, 21 Mar 2011 Temat postu:

Skromną, ale jednak Smile

Z racji mojego perka w co drugim obiedzie wyciągam włos z talerza Razz